zachodniopomorskie info

Pod patronatem Elizabeth - To jedyny w świecie festiwal

   A to jedyny w świecie taki  festiwal, któremu patronuje Elizabeth von Arnim, tak samo jak dwa jej pomniki  stojące na terenie gminy Dobra. W ten sposób gmina upamiętnia angielską pisarkę, która uwieczniła ten pomorski zakątek w światowej literaturze. Bo tutaj, w tej dzisiaj polskiej gminie, w wiosce Rzędziny, która za jej życia nazywała się Nassenheide, ona narodziła się jako pisarka, która cieszyła się popularnością w świecie od swej debiutanckiej powieści po ostatnią, napisaną już pod koniec życia w Ameryce. Było to we wrześniu 1898r., gdy hrabina Mary von Arnim, żona pruskiego junkra  przeczytała w angielskiej gazecie, że jej książka, której dała tytuł „ Elizabeth i jej niemiecki ogród” i którą podpisała tylko literackim imieniem Elizabeth, a potem wysłała do wydawcy w Londynie, znika tam z księgarskich półek. To był niewiarygodny sukces nieznanej wtenczas nikomu autorki opisującej swoje życie na pomorskiej prowincji.

       Każda książka  tej pisarki była eksperymentem, podkreślali współcześni jej krytycy i powtarzają dzisiejsi recenzenci, nigdy nie powtarzała schematu powieści, która już odniosła sukces, nawet jeśli poruszała te same tematy - przyroda, prawa kobiet, polityka, sprawy społeczne i obyczajowe. I dzisiejsi też czytelnicy książek Elizabeth, jak wielbiciele z jej lat piszą, że przynoszą im ukojenie, odpoczynek - wystarczy przejrzeć anglojęzyczne fora: „ Jak filiżanka parującej herbaty”, „Poczułam, jakby ktoś odsunął kotarę i pojawiło się okno, tam gdzie zakładałam tylko  istnienie ściany”- tak o bestsellerowej „ Elizabeth i jej ogród” (pod takim tytułem ukazała się w polskim tłumaczeniu), napisała znana amerykańska nowelistka Lauren Groff. W tym roku ukazały się kolejne wydania książek tej pisarki, że działające od kilku lat międzynarodowe stowarzyszenia im. Elizabeth von Arnim organizuje w lipcu w Cambridge  kolejną konferencję  jej poświęconą, a na bibliofilskim rynku wzrosły ceny starych wydań jej książek.

Należy  jeszcze podkreślić, że tak naprawdę to w Szczecinie Elizabeth von Arnim została szerzej odkryta dla polskiego czytelnika; tutaj powstały pierwsze polskie tłumaczenia pierwszych dwóch jej książek „Elizabeth i jej ogród” (Wyd. MG w Warszawie) oraz jej kontynuacji „ Samotne lato” wydane przez Gminę Dobra, a ostatnio najbardziej autobiograficzna powieść pt. „Wszystkie psy mojego życia”. I ta książka ukazała się pod auspicjami Stowarzyszenia Dziennikarzy RP „ Pomorze Zachodnie”, które nie tylko wniosło tym swój wkład w promocję pisarki znowu obecnej w światowej literaturze, ale też zadebiutowało jako wydawca.

        Książka ta promowana będzie podczas niedzielnego VI Festiwalu Róż na boiskach Dobrej (kilkanaście kilometrów od Szczecina). Jedynego takiego w kraju i świecie. 

   

Teks i fot. Elżbieta Bruska


Komentarze / 0

musisz zalogować się, aby dodać komentarz... → Zaloguj się | Rejestracja