zachodniopomorskie info

Rekord krajowy Tomasza Polewki

Zawodnik MKP Szczecin rano oszczędzał siły i eliminacje zakończył na piątym miejscu. Strategia okazała się właściwa, bo w popołudniowych finałach Zaborowski wykrzesał z siebie więcej energii, poprawił kwalifikacyjny czas o ponad siedem sekund i zasłużenie stanął na najwyższym stopniu podium.

 Nieco mniej powodów do radości mieli natomiast kibice, którzy ostrzyli sobie zęby na rywalizację Pawła Korzeniowskiego i Konrada Czerniaka na 100 metrów stylem motylkowym. Reprezentujący AZS AWF Katowice Czerniak przegrał bowiem niedzielną walkę z chorobą i został zmuszony do wycofania się z udziału w tej konkurencji. Czy niedyspozycja zdrowotna wykluczy go także z medalowej walki w poniedziałek na razie nie wiadomo. Wszystko rozstrzygnie się rano i będzie zależeć od stanu samopoczucia Czerniaka.

Nieobecność faworyta najlepiej wykorzystał Paweł Korzeniowski. Zawodnik AZS AWF Warszawa, który w eliminacjach zajął czwarte miejsce, uzyskał w finale czas 52,37 s. i zapewnił sobie złoty medal. Wśród innych niedzielnych zwycięzców znaleźli się między innymi Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk, Jacek Arentewicz, Katarzyna Baranowska i Paulina Nogaj, która na ostatnich metrach wyścigu w stylu motylkowym wyprzedziła Annę Dowgiert. Świetnie spisał się także wspomniany Polewka, który pokonał Radosława Kawęckiego na 50 metrów stylem grzbietowym i ustanowił nowy rekord Polski na tym dystansie (24,72 s.).

Pasjonujące boje o miejsca na podium ponownie obserwował z trybun Floating Areny niemal komplet widzów. Wysoka frekwencja jest wizytówką tegorocznych mistrzostw i daje organizatorom mocny argument przy ubieganiu się o kolejne wielkie imprezy pływackie.

– Byłam w Szczecinie na mistrzostwach Europy i obiekt był wtedy wypełniony po brzegi – wspomina Anna Dowgiert. – Pomyślałam sobie, że pewnie ciężko byłoby utrzymać podobną frekwencję na mistrzostwach Polski, które odbywają się na basenie 50-metrowym. Teraz muszę zmienić zdanie. Widzę, co się dzieje na trybunach podczas sesji finałowych i stwierdzam, że ludzie w Szczecinie po prostu kochają pływanie!

Podobnego zdania jest też Filip Zaborowski z miejscowego MKP. – Nigdy nie widziałem takiej frekwencji podczas mistrzostw Polski, więc można powiedzieć, że Szczecin jest pod tym względem zdecydowanym liderem. Floating Arena to duży obiekt, który pozwala pomieścić na trybunach bardzo wielu kibiców. Ci chętnie przychodzą oglądać zawody pływackie i zapewniają nam doskonały doping.

Szczeciński specjalista od 400 metrów stylem dowolnym na brak wsparcia z trybun narzekać z całą pewnością nie może. Fani w stolicy Pomorza Zachodniego traktują go wyjątkowo i za każdym razem wyrażają swoje wsparcie głośnymi okrzykami i brawami.

– Dla mnie doping jest bardzo ważny i cieszę się, bo czuję wsparcie szczecińskich kibiców. Na trybunach są też przecież moi znajomi oraz rodzina, więc to daje dodatkowego kopa, żeby wykrzesać z siebie jeszcze więcej energii i powalczyć o urwanie dodatkowych setnych czy nawet dziesiątych sekundy.

 

Kolejne emocje związane z Głównymi Mistrzostwami Polski w Pływaniu już w poniedziałek. Sesja eliminacyjna rozpocznie się o 9:00, a finałowa o 16:00, czyli godzinę wcześniej niż miało to miejsce w przypadku poprzednich dni. Krótka ceremonia zakończenia imprezy została zaplanowana na 18:30.

Foto: Andrzej Szkocki 


Komentarze / 0

musisz zalogować się, aby dodać komentarz... → Zaloguj się | Rejestracja