W ostatnim czasie kuchnia staje się bardzo modna. Do rozwoju jej popularności przyczyniła się seria programów telewizyjnych związanych kulinariami. Programy podbijają serca telewidzów a zapobiegliwi samorządowcy w dobrym jedzeniu dostrzegli szansę na promocje miast, gmin i regionów. I tak stało się w Wałczu. Miejscowi producenci żywności za namową Stowarzyszenia Gmin Pojezierza Wałeckiego skrzyknęli się, by zaprezentować kilka pomysłów kulinarnych. Okazało się, że  jest to pomysł trafiony i dobre jedzonko będzie promowało Pojezierze Wałeckie.

W tego typu działaniach upatrujemy możliwość pokazania tego co mamy najlepsze - mówi Bogusława Towalewska - burmistrz Wałcza i Przewodnicząca Stowarzyszenia Gmin Pojezierza Wałeckiego. - Wałcz i okolice zamieszkują ludzie, którzy przybyli tutaj z różnych stron kraju przywożąc z sobą oryginalne receptury oraz wiele tradycji kulinarnych. Chcemy to wykorzystać w promocji. Okazje się, że wiele zajazdów, restauracji i zakładów produkujących żywność oraz prywatne manufaktury produkują i proponują wędliny, soki czy też dżemy oparte na starych recepturach. Te potrawy można dzisiaj  zobaczyć  i przekonać się o ich smaku. Szlak Kulinarny to nasze pierwsze tego typu przedsięwzięcie,  wspólnie szukamy potraw, receptur i pomysłu,  jak stworzyć typowo wałecki zestaw potraw. Mamy już kilka pomysłów, ale jeszcze nad tym pracujemy.

Jak się okazuje, szlak będzie prowadził przez kilka gmin pojezierza. Odwiedzając Ziemie Wałecką trzeba pojechać do Jastrowia, by restauracji ”Folklor” zjeść chleb z pieca, skosztować pysznych grzybków, konfitur i miodów. W Człopie w ”Wędzarni  22” (nazwa pochodzi od drogi nr 22 w pobliżu której zlokalizowana jest ten lokal) można zjeść wyśmienite wędzone ryby oraz wędliny. Tam Waldek Tomaszewski ugości i sprzeda na miejscu swoje wyroby. Kolejna propozycja to już uznana marka w produkcji soków firma „Cymes” w Wałczu. Soki i napoje produkowane przez „Cymes” powstają z owoców naturalnych na specjalnie przygotowanych recepturach. Soki z Wałcza pojechały aż za ocean do USA. Zatem warto na wędrówki szlakami pojezierza zabrać kilka małych buteleczek tych soków, by po drodze ugasić pragnienie.  W Jastrowiu w restauracji „Pasta i Basta” można  wypić sok z białego bzu. Znakomity napój do obiadu, drinków, na gorące dni oraz jako dodatek do zimowej herbatki dla przeziębionych. Próbowaliśmy na miejscu, sok znakomity a oryginalny pomysł zdobywa coraz więcej  zwolenników. Te soki produkują zbierająć bez i zioła z miejscowych łąk  Ewa i Roman Michalscy. Restauracja „Trzebieszki” oprócz wielu innych znakomitych dań proponuje wątróbki drobiowe w winie, które smakują tak wyśmienicie, że warto specjalnie po to, by ich posmakować, zjechać z drogi krajowej 22 na odcinku Wałcz – Jastrowie, do tej niewielkiej, ale kunsztem kulinarnym słynącej restauracji. Znakomitym młodym ambasadorem  działań kulinarnych w Wałczu jest dziesięcioletnia Ola Milc. Pomimo tak młodego wieku znakomicie sprawdza się kuchni. Piecze ciasta, gotuje obiady, przygotowuje desery  i marzy w przyszłości o małej  restauracyjce a potwierdza to mama Oli, Lidia,  która z dumą opowiada o tym, jak córka pomaga jej w kuchni i jak sama przygotowała potrawy na rocznice ślubu  rodziców.

Dobrym duchem promocji Pojezierza Wałeckiego  jest Beata Stankiewicz, prowadząca Biuro Stowarzyszenia Gmin Pojezierza Wałeckiego, która stara się, by o walorach ziemi wałeckiej  dowiedzieli się turyści w całej Polsce i nie tylko. Liczne stron internetowe, w tym galerie pięknych fotografii atrakcji turystycznych,  projekty wycieczek po Pojezierzu, e-informacja, Promopaki, gry i aplikacje promujące region, to tylko kilka przykładów działań w ramach Stowarzyszenia. Tym razem pokazała, jak można wypromować region dobrym  jedzonkiem, które znakomicie uzupełnia  wypoczynek. Gratulujemy pomysłu.

Tekst i foto Andrzej Wiśniewski