Kryminalna Noc Muzeów w Wałczu
Kolejna, tym razem Kryminalna Noc Muzeów w Wałczu, już za nami. Atrakcji było co niemiara i trudno zdecydować, co było najciekawsze – każdy ze zwiedzających z pewnością znalazł coś dla siebie: Już przed muzeum witały wszystkich piękne, stare czarne auta – Wołga i Warszawa (które zgodnie z miejskimi legendami porywały niegdyś dzieci). Tym razem nie budziły na szczęście strachu tylko podziw, więc muzeum serdecznie dziękuje ich właścicielom: panu Wojciechowi Paluchowi i państwu Teresie i Wiesławowi Nowickim za ich prezentację.
Wewnątrz czekały zaś kolejne atrakcje: Spotkanie z autorką kryminalnej sagi o Lipowie – Katarzyną Puzyńską, opowieści Marleny Jakubczyk o mrożących krew w żyłach legendach miejskich i stoisko z książkami – oczywiście kryminałami. Bardzo ważnym punktem programu była prezentacja obrazu Jacka Malczewskiego pozyskanego do muzealnych zbiorów – obraz i jego autora w barwny sposób zaprezentowała Aleksandra Mosiejczuk. Rybołówstwo w średniowieczu też miało swoje przestępcze wątki – o nich oraz o innych sprawach z tym rzemiosłem związanych snuł opowieści Bartłomiej Baranowski. Natomiast zupełnie współczesne aspekty prawno-karne dotyczące poszukiwania i pozyskiwania zabytków wyjaśnia aspirant sztabowy Jerzy Maćkowiak z Komendy Powiatowej Policji w Wałczu.
Wspaniałą wystawę muzyczną zapewnił zespół Nova Quartet prezentując muzykę filmową, przede wszystkim z filmów kryminalnych. Kunszt artystyczny muzyków sprawił, że widownia owacjami na stojąco prosiła o bisy.
Widzowie docenili muzealne atrakcje i chociaż program przewidywał zakończenie o godzinie 21 ostatni zwiedzający opuścili muzealne sale znacznie później.
Fotorelacja: Beata Stankiewicz
Podziel się artykułem
musisz zalogować się, aby dodać komentarz... → Zaloguj się | Rejestracja