OFICEROWIE ŁĄCZNIKOWI JUŻ SIĘ SZYKUJĄ DO PRZYJĘCIA ŻAGLOWCÓW W 2017 r.
Kim jest oficer łącznikowy, pieszczotliwie zwany „łajzą” ? Pierwszą osobą, jaką spotyka załoga jachtu po zacumowaniu, opiekunem jachtu i załogi podczas całej imprezy i gospodarzem-przedstawicielem miasta, którego praca rzutuje na ocenę Szczecina i organizacji regat.
Jak opowiedzieli na spotkaniu Natalia i Remigiusz Kamińscy, którzy stali się oficerami łącznikowymi w 2013 r., oficer łącznikowy staje przed rozmaitymi zadaniami, bo potrzeby załóg bywają różne. Jedni potrzebują pomocy przy reperowaniu żagli, inni pomocy medycznej w środku nocy, jeszcze inni są żądni wrażeń i szukają atrakcji w mieście. W tym wszystkim musi pomagać oficer, praktycznie o każdej porze dnia i nocy. Niektórzy nie dają rady… i rezygnują z funkcji nawet w trakcie regat. Małżeństwo zapewnia jednak, że wielu oficerów ta praca wciąga i wręcz uzależnia, a oficerem łącznikowym się zostaje na całe życie. Jest to też wspaniała okazja, by nabyć nowe umiejętności oraz wspomóc promocję miasta, jako miejsca przyjaznego żeglarzom. Jak wielkie emocje towarzyszą oficerom przy pożegnaniu jachtów świadczyć może fakt, że Pani Natalia
nawet po kilku latach od regat, podczas wyświetlania filmu z zakończenia regat wzruszyła się do łez. Emocje te na pewno potęguje utwór Sary Brightman „Time to say goodbay”, który jest emitowany przez Kapitanat Portu przy pożegnaniu żaglowców.
Powodem do dumy jest fakt, że praca szczecińskich oficerów jest bardzo doceniana przez organizatorów TheTall Ships Races, którzy stawiają za wzór innym miastom nasze „łajzy”. Kilkoro z nich wybiera się do Kłajpedy, która będzie gościła żaglowce tuż przed Szczecinem, aby pomóc w imprezie.
Spotkanie zakończyło się ciekawą grą o tematyce żeglarskiej i poczęstunkiem muffinkami, które zostały upieczone przez dziewczyny z AHOJ! Stowarzyszenie Szczecińskich Oficerów Łącznikowych.
Podziel się artykułem
musisz zalogować się, aby dodać komentarz... → Zaloguj się | Rejestracja