zachodniopomorskie info

I Gryf Tango Maraton – pierwsza tak duża impreza taneczna w Szczecinie

Na pomysł stworzenia tangowego maratonu organizatorzy wpadli podczas wspólnego pobytu na Majorce i jak sami mówią: „Gryf Tango Maraton to nasze wspólne „dziecko”, zrodzone w słońcu Majorki, uczynimy wszystko, żeby było piękne, przyjazne światu, ludziom i tangu”.

 

I Gryf Tango Maraton to jednak nie tylko taniec na sali – wydarzenie obfitowało w dodatkowe atrakcje dla tancerzy, takie jak rejs statkiem po Odrze połączony z milongą czy flashmob przed fontanną na Wałach Chrobrego. Ponadto odbyły się warsztaty taneczne z uznanymi instruktorami i wykład o muzyce. Utwory do tańca puszczali najlepsi DJ-je, ale była też muzyka na żywo. Dzięki temu impreza przyciągnęła tancerzy z całej Polski i wielu krajów Europy – Niemiec, Finlandii, Norwegii, Ukrainy, Rosji - a także USA i Argentyny ! Maraton stał się wydarzeniem, które odbiło się szerokim echem w całym kraju.


Program I Gryf Tango Maratonu był bardzo napięty. Impreza rozpoczęła się od Pre-Milongi w Browarze Polskim w czwartek, natomiast właściwy Maraton zaczął się w piątek w Starej Rzeźni o godzinie 20. Tego wieczoru muzykę puszczał DJ Luca Lamberti z Rzymu, który jest bardzo uznanym DJ-em, a także DJ Joanna Kozłowska i DJ Pedram Shahyar (Iran/Berlin). Milonga zakończyła się o godz. 6 rano po 10 godzinach tańca.

W sobotę już od 9 rano można było wziąć udział w warsztatach prowadzonych przez Paulinę i Janka Woźniaków, następnie od 14 do 6 rano trwała kolejna – najdłuższa, bo aż 16-godzinna - milonga. Tego dnia na tancerzy czekało wiele atrakcji – taniec do muzyki na żywo w wykonaniu Przemysława Nowaka oraz okazały tort, który uświetnił imprezę o północy. W międzyczasie można było wysłuchać wykładu Janka Woźniaka o muzyce.

 

Ostatni dzień maratonu rozpoczął się w niezwykły sposób, bo od flashmobu przed fontanną na Wałach Chrobrego. Tancerze stanowili wielką atrakcję i wszyscy turyści znajdujący się akurat na Wałach przystawali, aby zrobić zdjęcie i chociaż przez chwilę popatrzeć na tango argentyńskie. Tancerze następnie udali się w rejs statkiem po Odrze, gdzie kontynuowali taniec. Maraton zakończył się w niedzielę, ostatnią 12-godzinną milongą, o godz. 2 w nocy.

Tancerze łącznie spędzili na parkiecie, aż 44 godziny. 

Tekst i FOTO Marta Kościucha


Komentarze / 0

musisz zalogować się, aby dodać komentarz... → Zaloguj się | Rejestracja